GEMMA - Włoska Stygmatyczka, Święci,stygmatycy,cuda
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
GEMMA - W�oska StygmatyczkaGEMMASpo�r�d stygmatyk�w XX w. do tej pory jedynie ona i �w. Ojciec Pio zostali przez Ko�ci� kanonizowani. Urodzi�a si� 1 marca 1878 r. niedaleko Lukki. W swoim kr�tkim, bo zaledwie 25-letnim �yciu, ta urodziwa W�oszka wiele wycierpia�a. Stosunkowo szybko straci�a rodzic�w, a na dodatek zachorowa�a m.in. na gru�lic� i chorob� Potta, og�uch�a i zosta�a sparali�owana. Ub�stwo i z�y stan zdrowia uniemo�liwi�y jej zdobycie wykszta�cenia, a potem wst�pienie do upragnionego klasztoru ; za to w rozwoju duchowym osi�gn�a szczyty. W 1899 r, po wizji mistycznej, otrzyma�a stygmaty r�k, n�g i serca, kt�re krwawi�y od czwartkowego wieczoru do g. 15-tej w pi�tek. Dwa lata p�niej na jej ciele pojawi�y si� tak�e stygmaty po koronie cierniowej i biczowaniu. Podczas ekstatycznych modlitw zdarza�o si� jej lewitowa�, czyli unosi� nad ziemi�. Zmar�a na gru�lic� p�uc i ko�ci w 1903 r., beatyfikowano j� w 1933 r., a kanonizowano w 1940r.DZIECI�STWOUrodzi�a si� 12 marca 1878 w okolicach Lukki, w Borgonuovo, jako pi�te z o�miorga dzieci, w rodzinie Henryka i Aurelii Galganich. Nazajutrz zosta�a ochrzczona. Imi� Gemma oznacza po w�osku klejnot. Matka martwi�a si�, i� imienia tego nie nosi�a �adna ze �wi�tych, ale zaprzyja�niony z ni� ksi�dz pociesza� j�, i� mo�e to oznacza�, �e dziecko stanie si� pewnego dnia rajskim klejnotem.Zaledwie w miesi�c po jej narodzinach ca�a rodzina przenios�a si� do miasta, na ulic� Borghi. Pod czu�� opiek� matki i Carlotty Landucci, kt�ra uczy�a j� pisa� i czyta�, w wieku pi�ciu lat odmawia�a ju� oficjum ku czci Naj�wi�tszej Maryi Panny, a tak�e za zmar�ych, z �atwo�ci� doros�ej osoby. Matka przed sw� przedwczesn� �mierci� zaszczepi�a w niej pragnienie nieba i nauczy�a wiele o Bogu.Pewnego dnia zastano Gemm� w pokoju, kl�cz�c� przed obrazem Naj�wi�tszego Serca Maryi. Modli�a si� w skupieniu, ze z�o�onymi r�koma. Wujek, kt�ry ujrza� t� scen� by� ni� uderzony i zapyta� j� cicho: �Co ty tu robisz?� Dziewczynka odpowiedzia�a: �Odmawiam Zdrowa� Maryjo. Pozw�l mi si� modli�.�By� jaki� dziwny wdzi�k w tej dziewczynce ju� oddanej oczyszczaj�cemu i o�wiecaj�cemu dzia�aniu Ducha �wi�tego. Zachowa�a ten wdzi�k, kt�ry przemienia� jej oblicze a� do �mierci, 11 kwietnia 1903 r. Mia�a zaledwie 25 lat: �ycie kr�tkie, lecz wype�nione zjawiskami mistycznymi o wielkiej r�norodno�ci.PIERWSZE DO�WIADCZENIA BOGAPierwsze nadprzyrodzone doznanie mia�o miejsce najprawdopodobniej oko�o 26 maja 1885 r. Gemma tak to opisa�a: �Uczestniczy�am najlepiej jak potrafi�am we Mszy �w. i modli�am si� za mam�, kiedy nagle jaki� g�os powiedzia� mi w sercu: �Czy zechcesz mi da� twoj� mam�?� �Tak, odpowiedzia�am, pod warunkiem, �e mnie te� we�miesz, razem z ni�� �Nie � m�wi� dalej g�os � ty na razie musisz zosta� z tat�. Ja j� zaprowadz� do Nieba. Oddaj mi ch�tnie twoj� mam�.� Musia�am przytakn��... Kiedy po mszy �w. wr�ci�a do domu rozp�aka�a si� na widok mamy.Mama odesz�a z tego �wiata w wieku 39 lat, dotkni�ta gru�lic� bardzo rozpowszechnion� w tamtej epoce, we wszystkich regionach. Po �mierci matki Gemma zosta�a powierzona na jaki� czas cioci, Helenie Landi. By� to okres duchowego osamotnienia m�odej sieroty, pomimo uprzejmo�ci tej oddanej osoby, kt�ra podziwia�a g��boko siostrzenic�.Gemma kontynuowa�a nauk�. Od pocz�tku 1887 roku rozpocz�a j� w pensjonacie Instytutu Oblatek Ducha �wi�tego, nazywanym zwyczajowo w Lukka Instytutem �w. Zyty.Gemma korzysta�a tu z atmosfery g��boko religijnej i zr�wnowa�onej. Jej dusza znalaz�a klimat sprzyjaj�cy, kt�ry pozwoli� �asce przynie�� owoce.PIERWSZA KOMUNIA �WI�TA19 czerwca 1887 r. Gemma przyst�pi�a po raz pierwszy do Komunii �w. W przeddzie� wieczorem napisa�a do swego ojca: �M�j drogi ojcze, jeste�my w przededniu mojej pierwszej Komunii �wi�tej, dla mnie dnia niesko�czonego szcz�cia. Prosz� ci� o przebaczenie za troski, jakich ci przysporzy�am i prosz� ci� dzi� wiecz�r, aby� o wszystkim zechcia� zapomnie�...�Dla Gemmy to spotkanie z Jezusem Eucharystycznym by�o jednym z najwa�niejszych wydarze� jej kr�tkiego �ycia. W swoim dzienniku napisa�a: �Postaram si� ka�d� spowied� odprawia� i Komuni� �w. przyjmowa� tak, jakby to by� ostatni dzie� w moim �yciu. B�d� cz�sto nawiedza� Pana Jezusa w Naj�wi�tszym Sakramencie, zw�aszcza gdy b�d� strapiona...�Po latach za� napisa�a: �Nie spos�b opisa� tego, co w owym momencie zasz�o pomi�dzy mn� a Jezusem. Sprawi�, �e bardzo silnie odczu�am Go w mej duszy. U�wiadomi�am sobie wtedy, �e rozkosze niebieskie r�ni� si� od ziemskich, i ogarn�o mnie pragnienie utrwalenia tego mojego zwi�zku z Bogiem wiecznym�.SZKO�APo tym wielkim wydarzeniu Gemma odnalaz�a na nowo rytm �ycia Instytutu �wi�tej Zyty.�Wyr�nia�a si� od innych inteligencj� � o�wiadczy�a siostra Julia Sestini. Szczeg�lnie �atwo uczy�a si� francuskiego i mia�a zdolno�ci matematyczne.� Gemma za� w tym okresie zanotowa�a: �Czuj�, jak rodzi si� w mojej duszy wielkie pragnienie poznania w szczeg�ach ca�ego �ycia i M�ki Jezusa.�To pragnienie poznania M�ki Jezusa rozwin�o si� najpierw na terenie szko�y. W wieku 13 lat Gemma by�a ju� dusz� spragnion� Boga. Tak�e rekolekcje, w jakich uczestniczy�a w 1891 r., by�y dla niej okazj� do autentycznego wzrostu duchowego.�Poj�am, �e Jezus zsy�a� mi okazj� do dobrego poznania samej siebie i do wi�kszego oczyszczenia mnie, abym Mu si� bardziej podoba�a.�Gemma poszukiwa�a samotno�ci, skupienia, gdy� potrafi�a w nim znale�� �samego Jezusa�. Obecno�� Boga tak j� poch�ania�a, �e coraz bardziej wsp�lnotowe �ycie stawa�o si� dla niej przykre. Siostra Julia troskliwie czuwa�a, aby m�oda uczennica zachowa�a doskona�� r�wnowag�.Gemma by�a bardzo lubiana, tak przez nauczycieli, jak i przez kole�anki. Mimo i� cicha i pe�na rezerwy, zawsze gotowa by�a obdarzy� ka�dego przyjaznym u�miechem. B�d�c z natury dzieckiem bystrym i �ywym, ju� jako uczennica, przejawia�a ogromn� samodyscyplin�, panuj�c nad swymi emocjami. Prze�o�ona si�str poprosi�a kiedy� nauczycielk� Gemmy i ca�� klas� o modlitw� za konaj�cego, kt�ry odmawia� przyj�cia Sakrament�w. Kiedy modlitwa dobieg�a ko�ca, Gemma wsta�a, podesz�a do nauczycielki i szepn�a jej na ucho: �Zosta�y�my wys�uchane�. Tego samego dnia, wieczorem, dotar�a do nich wiadomo��, �e cz�owiek rzeczywi�cie nawr�ci� si� i przed �mierci� odnalaz� pociech� w wierze.Mimo i� uczy�a si� dobrze, chroniczna choroba zmusi�a j� do przedwczesnego opuszczenia szko�y. Do ko�ca swych dni mia�a k�opoty ze zdrowiem.�wi�ta Gemma WRA�LIWO�� NA N�DZ�Gemma by�a wra�liwa na ludzk� n�dz�. Opowiada: �Za ka�dym razem, kiedy wychodzi�am z domu prosi�am mojego ojca o pieni�dze, a gdy odmawia� prosi�am, aby mi pozwoli� zabra� chleb, m�k� albo inne rzeczy. Zawsze na swojej drodze spotyka�am biedak�w. Tym, kt�rzy przychodzili do domu dawa�am ubrania i wszystko, co mia�am pod r�k�, lecz szybko m�j spowiednik mi tego zakaza�... Kiedy wychodzi�am z domu spotyka�am samych biedak�w i oni wszyscy biegli za mn�. Nie mia�am im co da�. P�aka�am z tego powodu stale ze smutku.�UMI�OWANIE KRZY�AOd najm�odszych lat matka cz�sto pokazywa�a jej krzy�. W ten spos�b Gemma �y�a w blisko�ci M�ki Jezusa. Z roku na rok pragnienie tej blisko�ci w niej ros�o.Ca�e �ycie Gemmy pe�ne by�o do�wiadcze� mistycznych i specjalnych dowod�w �aski. Cz�stokro� spotyka�y si� one z niezrozumieniem, a nawet z drwinami. Znosi�a to jako jedn� z form pokuty, pami�taj�c, �e Pana naszego r�wnie� nie wszyscy rozumieli, a niejeden z Niego drwi�.POCZ�TEK TRUDNO�CIRok 1897 by� dla niej i dla ca�ej rodziny �bolesny�. Henryk Galgani � dobrze prosperuj�cy farmaceuta � ci�ko zachorowa�. Wcze�niej ka�dy korzysta� z jego wspania�omy�lno�ci: jedni po�yczali od niego pieni�dze, nie troszcz�c si� o zwrot, inni nie p�acili za dzier�aw� fermy. Powoli rodzina zosta�a ca�kowicie zrujnowana i wpad�a w najwi�ksz� n�dz�.Gemma zacz�a poznawa� m�k� Jezusa, nie tylko z opowiada�, nad kt�rymi lubi�a rozmy�la�, lecz przede wszystkim poprzez wydarzenia, jakie wnika�y w ni� jak p�omienie.DZIA�ANIE ANIO�AGemma cz�sto widywa�a swego Anio�a Str�a, utrzymywa�a z nim bardzo bliski kontakt. Czasem Anio� chroni� j� i pociesza�, niekiedy udziela� rad, a nawet gani� surowo za jej wady, m�wi�c: �Wstyd mi za ciebie�. Czasem s�yszano, jak si� z Nim spiera�a, tak �e nawet jej duchowy opiekun, o. Germano, przypomina� jej, i� rozmawia z b�ogos�awionym duchem, kt�remu winna jest szacunek.Pierwsze widzialne dzia�anie Anio�a Str�a zanotowano we wrze�niu 1895 r. Gemma otrzyma�a z�oty zegarek i cieszy�a si�, �e wyjdzie przyozdobiona t� �bi�uteri��. Po jej powrocie do domu ukaza� si� jej Anio�, m�wi�c: �Pami�taj, �e kosztownymi przedmiotami, kt�re s�u�� do przyozdobienia si� oblubienicy dla ukrzy�owanego Kr�la, mog� by� wy��cznie ciernie i krzy�.�Ogarni�te boja�ni� serce Gemmy przeczu�o teraz, czym si� mia�a sta�: oblubienic� ukrzy�owanego Kr�la. Napisa�a: �Chc� i�� za Tob�, Jezu, za cen� wszelkiego b�lu, chc� i�� za Tob� z gorliwo�ci�.�Wzmianki o Aniele Str�u znajduj� si� na niemal ka�dej stronie dziennika Gemmy. Opisa�a kiedy�, �e diabe� bi� j� w rami� przez prawie p� godziny. �Potem przyszed� m�j Anio� Str� i zapyta�, co si� dzieje; b�aga�am go, by sp�dzi� ze mn� t� noc, on jednak odpowiedzia�: Musz� i�� spa�. �Nie � powiedzia�am. � Anio�owie Jezusa nie sypiaj�!� �A jednak � stwierdzi� u�miechaj�c si� � powinienem odpocz��. Gdzie mnie po�o�ysz?� Prosi�am, by pozosta� blisko mnie. Posz�am do ��ka; potem mia�am wra�enie, �e rozpostar� skrzyd�a i uni�s� si� nad moj� g�ow�. Rano jeszcze by��.Jedn� z najbardziej zadziwiaj�cych rzeczy jest fakt, i� Gemma cz�sto wysy�a�a swego Anio�a Str�a, zazwyczaj do Rzymu. Prosi�a go, by dor�czy� ojcu Germano list lub jakie� ustne przes�anie. Odpowiedzi nierzadko dor�cza� Anio� Str� owego kap�ana. U�wiadamiaj�c sobie, jakie to niezwyk�e, ojciec Germano prosi� Niebo o znak, i� jest to zgodne z wol� Bo��.Po �mierci Gemmy napisa�: �Ilu� pr�bom nie podd...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]