Gloger Zygmunt - Encyklopedia staropolska [wersja skrócona], ENCYKLOPEDIE

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aaron,
herb przedstawiający na polu srebrnem trzy złote korony, dwie u góry, a
jedną u dołu. Przyniósł go do Polski Aaron, zakonnik reguły św. Benedykta, rodem
Francuz, powołany w r. 1046 przez króla Kazimierza Odnowiciela na opata do
klasztoru tynieckiego. Aaron, otrzymawszy biskupstwo krakowskie, pozostawił po
sobie kilka pamiątek w urządzeniu kapituły krakowskiej i kościoła. Jedną z nich
jest jego herb, który, gdy nikt z rodziny zakonnika po jego śmierci (1059 r.) nie
pozostał w Polsce, na pamiątkę jego cnót i zasług dla kościoła, kapituła krakowska
przyjęła za swój własny i pieczętuje się nim po dzień dzisiejszy.
Abdank
lub
Habdank,
herb staroŜytny polski. W polu czerwonem ma znak
srebrny, do litery
W
podobny, wyobraŜający połamaną sztabę. Nad hełmem korona
szlachecka o 5-iu pałkach, a nad nią drugi podobny znak jak na tarczy. Niektórzy
twierdzą, Ŝe herb ten pochodzi jeszcze z czasów pogańskich. Według jednak
powszechnej tradycyi, początek herbu sięga wojny Bolesława Krzywoustego z
cesarzem niemieckim Henrykiem V. W tym to czasie, gdy Jan z Góry, poseł
Bolesława III (Krzywoustego), przybył do Henryka z Ŝądaniem pokoju, cesarz
zaŜądał haraczu od Polski i dla pokazania, Ŝe ma czem wojować, kazał otworzyć
skrzynię ze swym skarbem. Wówczas Jan z Góry zdjął z palca własny pierścień i,
rzucając go do skrzyni cesarskiej, rzekł: „Idź złoto do złota!” Zdumiony Henryk
podziękował wyrazem niemieckim „Hab’ Dank.” Odtąd Jan z Góry przezwany
został w narodzie Skarbkiem, a herb, którym się pieczętował, nazwano Abdankiem
lub Habdankiem. Do znamienitszych członków tego rodu naleŜał Lambert, syn
Michała z Góry, biskup krakowski od r. 1080, czyli następca po św. Stanisławie,
ten sam, który w lat l0 po zabiciu św. Stanisława przeniósł jego ciało ze Skałki na
Wawel, do katedry, gdzie zbudował z ciosu grób i pokrył go złotemi blachami.
Heraldycy nasi wyliczają pieczętujących się Abdankiem około 120 rodzin polskich,
co wskazuje, Ŝe był to jeden z najbardziej rozpowszechnionych herbów w Polsce.
Abdykacja,
z łac.
abdicatio
,
złoŜenie z urzędu, wydalenie. Po polsku znaczy
zrzeczenie się władzy przez panującego. W dziejach polskich pierwszy przykład
abdykacyi dał Jan Kazimierz, zrzekając się tronu w r. 1668 (o tej abdykacyi akt
prawny w
Vol. leg
.,
r. 1668, vol. IV, fol. 1016). Oddając narodowi władzę na
sejmie, miał król sławną mowę, w której przepowiadał rozbiór Polski. Wielu ludzi
uwaŜało potem tę mowę za proroctwo, cudowne przeczucie przyszłości. W
rzeczywistości nietylko król lecz wiele światlejszych umysłów widziało przyszłość
kraju w smutnych barwach. JuŜ podczas wojny szwedzkiej istniały plany podziału
Rzplitej. Szczegółowy taki plan wypracował kanclerz szwedzki Oxenstiern dla
Karola Gustawa, który z Elektorem formalnie się w tym względzie układał. Do
tych projektów podziałowych wciągano cara i Rakoczego. Wszyscy o tem
wiedzieli. Sam fakt „potopu” szwedzkiego otwierał smutny widok na przyszłość.
Słowa więc Jana Kaz. nie były przepowiednią, rzuconą ślepemu narodowi, lecz
raczej wyrazem ogólnego przygnębienia i świadomości złego przy braku mocy, aby
z tern złem, t. j. z samowolą oligarchiczną zerwać drogą reformy. Szlachta,
poczytując abdykację królewską za wielkie nieszczęście narodowe, postanowiła na
sejmie r. 1669, Ŝe odtąd Ŝaden król niema prawa proponować swojej abdykacyi.
Później jednak wydarzyły się jeszcze cztery abdykacje, a mianowicie: czasowa –
Augusta II w r. 1707, dwie Stanisława Leszczyńskiego i zakończająca byt Rzplitej,
przymusowa abdyk. Stanisława Augusta.
Abecadło
, spis głosek w porządku alfabetycznym ułoŜony. Z narodów
słowiańskich: Polacy, Czesi, Chorwaci, Słoweńcy, ŁuŜyczanie i Połabianie, wraz z
cywilizacją zachodnią, przyjęli teŜ abecadło łacińskie. Na wyraŜenie wielu
dźwięków polskich, których nie było w łacinie, zestawiano obok siebie po dwie i
więcej liter (cz, sz, rz), podobnie jak w owym czasie postępowali i Czesi. Sposoby
oddawania brzmień takich, jak cz, ć, dz, dź, sz, ś, zaleŜały od woli i pomysłu
piszącego. Stąd dla wyraŜenia jednego brzmienia spotykamy po kilka sposobów
graficznych, np. dla dźwięku c znaki: c, cs, cz i t. d.; dla dźw. sz, znaki: s, sz, ss,
sch i t. p. Takiemu stanowi rzeczy usiłował zaradzić Jakób Parkosz, rektor
akademii krakowskiej (od r. 1438 – 1440), w traktacie swoim o ortografii polskiej
p. t.
Jacobi Parcossii de
ś
orawice Antiquissimus de Orthographia polonica
libellus.
Dziełko to po raz pierwszy ogłosił drukiem w Poznaniu r. 1830 Edward
Raczyński w opracowaniu Jerzego Samuela Bandkiego. Idąc w części za
przykładem Jana Husa, twórcy poprawnego abecadła czeskiego, ułoŜył Parkosz
pierwsze systematyczne, lubo nie wolne od niedokładności abecadło polskie.
Widząc róŜnice między dźwiękami mowy polskiej a łacińskiej, – mówi on bowiem
wyraźnie, Ŝe język polski posiada daleko więcej dźwięków, niŜ łaciński i wymaga
większej ilości głosek, – Parkosz, zatrzymując litery łacińskie, uzupełnia abecadło
polskie zestawianiem po dwie litery obok siebie, lub przekształceniem postaci
niektórych do pewnego stopnia. Kropek i kresek nad literami Parkosz nie uŜywał
jeszcze zupełnie, tylko samogłoski nosowe oddaje literą
o
pojedyńczą lub
podwójną z pionowemi ogonkami u dołu i góry, zarzuca zaś połączenia om, on,
em, en i an, których uŜywano na wyraŜenie nosówek w wieku XIV i XV. U
Parkosza zatem znaków na oznaczenie wszystkich samogłosek polskich mamy 11.
W końcu dziełka, gdzie znajdują się krótkie prawidła pisowni polskiej rymowane,
uŜyty jest na oznaczenie abecadła wyraz abecado. W XVI zaś wieku, począwszy od
wydania Opecia r. 1522, uŜywana jest stale nazwa obiecadło, którą i w XVII wieku
stale spotykamy, np. u Birkowskiego, piszącego w Egzorbitancjach (r. 1632): „tak
głupia, Ŝe azbuki i obiecadła nie umie”.
W w. XVIII była powszechnie znana w Polsce gra towarzyska „w abecadło” którą
Łukasz Gołębiowski tak opisuje: kolejno kaŜda z osób przytomnych, mówi jak się
zowie, zkąd jedzie, co przy wiozła? Tak np. nazywam się Adam, jadę z Astrachanu,
przywiozłam sobie atłasu. PodobnieŜ osoba druga, trzecia i wszystkie do gry
naleŜące. Gdy z jednej litery wszyscy mówić mają, najgorzej wtedy ostatnim, bo co
sobie kto obrał, widzi z Ŝalem, Ŝe mu drugi juŜ to porwał i musi czynić nowy dobór
nazw. Przechodzą potem do litery następnej, więc odzywa się która z płci pięknej:
Nazywam się Bona, jadę z Berlina, przywiozłam bukiet. Często zmienia się kolej
osób, aŜeby kaŜdy równej łatwości lub trudności doznawał, powtarzać się tu
niewolno, ale trzeba zawsze coś nowego powiedzieć. Kto się jąka, myśli długo, lub
wcale nie moŜe się wygadać, ponosi karę dania i wykupna fantu.
Abigeatus,
z łac.
abigo
– odganiać, odpędzać, w dawnem prawie polskiem oznacza
kradzieŜ bydła z pastwiska, bydłokradztwo.
Abigeus
zwał
się juŜ w prawie
rzymskiem bydłokradca.
Abjuracja,
z łac.
abjuratio
– odprzysięganie, znaczyła w prawie polskiem formę
prawną urzędownego ustąpienia rzeczy jakiej, z wyprzysięŜeniem się jej własności.
Abjuracja w rzeczach wiary znaczyła odrzysięŜenie się czyli wyrzeczenie się
błędów kacerskich,
abjurowa
ć
– odprzysiądz się, wyrzec się.
Ablucja,
z łac.
ablutio
– umywanie, znany jeszcze u pogan obrządek religijny
umywania ciała przed przystąpieniem do ofiar. „W liturgjach kościoła katolickiego
znane są ablucje trojakie: 1) ablucja głowy (
capitilavium
),
2) ablucja nóg
(
pedilavium
)
i 3) ablucja rąk (
manilavium
).
Ab ovo,
wyraŜenie łacińskie, przez Polaków często uŜywane, znaczy dosłownie: od
jajka, t. j. od samego początku. Powiadają, Ŝe u Rzymian powstało ono przez
skrócenie ich przysłowia
ab ovo ad mala
(od jajka do jabłek), czyli od początku do
końca, gdyŜ Rzymianie wieczerze swoje rozpoczynali od jaj, a kończyli na
jabłkach.
Abrenuncjacja,
z łac.
renuntio
– zrzec się, oznajmić, w dawnem prawodawstwie
zrzeczenie się prawa do majątku po otrzymaniu wiana przez wyposaŜoną kobietę.
Nazywano to takŜe po polsku wyrokiem, od wyrzeczenia się.
Abrewjacje.
Kopczyński w gramatyce swojej powiada: „Znajdują się w pismach
polskich skrócenia czyli abrewjacje, tak przez opuszczenie głosek, jako przez
zamianę ich na figury”. Abrewjacją, inaczej abrewjaturą, t. j. skróceniem,
nazywano w dawnej sztuce pisania łacińskiego mniej lub więcej znaczne
zmniejszenie wyrazu przez opuszczenie jednej lub kilku w nim liter i zastąpienie
ich pewnym znakiem. Głównym powodem podobnego sposobu pisania była dawna
drogość pargaminu i papieru, dotkliwa dla ludzi uczonych a niezamoŜnych, lub
szczupłość miejsca na tablicach kamiennych, wreszcie naśladownictwo
poprzedników, których zmuszała do abrewjacyi potrzeba. I tak np. skracano wyraz
pater
lub
mater
przez zachowanie pierwszej i ostatniej litery
pr
,
mr
i dodanie nad
niemi poziomej kreski na znak wyrzutni. Przy wszechstronnem stosowaniu skróceń
za pomocą pewnych stałych zasad i ogólnie przyjętych znakow, osiągano niekiedy
tak znaczną redukcję, Ŝe skrócone pismo było w
stosunku do nieskróconego jak
1:5. Były więc abrewjacje nietylko oszczędnością materjałów piśmiennych ale i
czasu, co przed wynalezieniem druku, wobec potrzeby rozpowszechniania pisma za
pomocą przepisywań, było względem wielkiej wagi. W XII i XIII wieku skracanie
pisma łacińskiego doszło do najwyŜszego stopnia; później coraz słabło, tak Ŝe w
wieku XVII i XVIII w kancellarjach naszych nie uŜywano juŜ skróceń prawie
Ŝadnych w łacinie, z nader małymi wyjątkami. Rozliczne sposoby stosowania
skróceń w średniowiecznych pismach łacińskich, a stąd trudność ich odczytywania,
stworzyły potrzebę oddzielnej gałęzi nauki, która zowie się dziś
paleografj
ą;
wiadomości zaś o skróceniach ujęte zostały w oddzielne podręczniki i słowniki,
podające w porządku alfabetycznym skrócone wyrazy wraz ze znakami, oraz
całkowite ich brzmienia. W skróceniach odróŜniają paleografowie trojakiego
rodzaju formy: 1) sygle, 2) noty tyrońskie i 3) właściwe abrewjacje czyli skrócenia
albo tytle. Sygle czyli pojedyńcze litery, zwykle inicjały (
initium
,
początek), które
nazwę swą biorą od wyrazów
litterae singulares
,
przedstawiają najprostszy i
najdawniejszy typ skrócenia wyrazów przez podanie tylko litery ich pierwszej,
początkowej, zwłaszcza w tytułach i nazwiskach osobowych. Noty tyrońskie uŜyte
były jakoby po raz pierwszy przez Juljusza Tyrona, który był sekretarzem przy
Cyceronie. Skrócenia, przez niego dla pośpiechu w pisaniu wprowadzone, podobne
były poniekąd do obecnych znaków stenograficznych. Właściwe abrewjacje są to
znaki skróceń, niekiedy u nas nazywane tytlami, które umieszczone obok wyrazu,
na jego początku, końcu albo nad wyrazem, wskazują, jakie litery lub zgłoski
zostały w nim opuszczone. Tytle najwaŜniejsze znane są w liczbie 8-iu: 1) kreska
podłuŜna lub haczykowata nad miejscem opuszczonej w wyrazie litery lub sylaby;
2) znak podobny do siódemki lub pionowego haczyka wskazuje opuszczone
re, er
,
ir
;
3) mała dziewiątka u góry znaczy
us
;
4) znak małej dwójki lub trójki nad
wyrazem znaczy
ur
; 5) znak w kształcie małej piątki oznacza
s
; 6) znak dziewiątki
w szeregu liter wyrazu oznacza
cum
,
cun
,
com
,
con
;
7) kropka, dwukropek lub
haczyk znaczy
que
,
us
,
est
i inne; 8) znak podobny do czwórki znaczy
rum.
Wogóle
dawne abrewjacje naleŜy uwaŜać za prototyp czyli pierwowzór dzisiejszej
stenografii, tylko Ŝe gdy dzisiaj mamy kilka ustalonych systemów szybkopisma, to
niegdyś w sztuce pisania łacińskiego, poza ogólnie przyjętemi skróceniami, miano
jeszcze mnóstwo innych, właściwych róŜnym czasom, krajom i piszącym.
Abrogacja,
z łac.
abrogatio –
zniesienie, forma prawna przez którą prawo
dawniejsze moc swoją traci; jest to zatem zniesienie, uchylenie, odwołanie,
cofnienie prawa.
Abrys.
Wyrazem tym, wziętym wprost z języka niemieckiego (der Abriss),
nazywano powszechnie w Polsce plan architektoniczny projektowanego gmachu,
budynku. W domu Butrymowiczów na Polesiu przechowywał się abrys dworu,
przesłany posłowi pińskiemu przez Stanisława Augusta, z własnoręcznym króla
podpisem.
Absyda,
Apsyda, z łac.
absida
i
absis. apsis
– sklepienie, zakrzywienie, takŜe z
greckiego, w którym znaczy koliste zakrzywienie, – nazwa zaołtarzowego
półkolistego sklepionego zakończenia kościoła w bazylikach greckich i rzymskich.
Było to miejsce, w najstarszych kościołach chrześcijańskich przeznaczone na
wielki ołtarz, tron biskupi i trybunał sędziowski. W kaplicach kościelnych
podobnie zbudowanych, jak świadczy św. Augustyn, miały być przechowywane
relikwie śś. męczenników. W kościołach romańskich w Polsce, w wieku XI i XII,
zwykle z obrabianego granitu stawianych, lecz jeszcze nie sklepionych, absyda
jedynie dla ochrony wielkiego ołtarza była zasklepiona. Dołączony tu rysunek
przedstawia zbudowany w połowie XII wieku kościół kanoników lateraneńskich w
Czerwińsku nad Wisłą, od strony zaołtarzowej, dla uwidocznienia zakończającej go
absydy. Niestety nie jest juŜ ona taką jak była pierwotnie, a to skutkiem
przebudowy kościoła w wieku XVII. W kaŜdym razie mur od fundamentów do
okien jest pierwotny kamienny, tak jak w całej świątyni opactwa czerwińskiego,
załoŜonego w wieku XII, prawie jednocześnie z tumem łęczyckim i katedrą płocką.
W późniejszych kościołach gotyckich absydy wydłuŜano, aby pomieścić w nich
prezbiterja ze stallami dla kleru. Tworzyły więc tym sposobem charakterystyczne,
obszerne zakończenia w elewacjach gmachów kościelnych.
Abszlang
albo Łopot, herb kilku rodzin litewskich, a mianowicie pieczętują się
nim: Łopotowie i Łopotowie-Łykowscy, Łopatowie i Łopatyńscy. Znak, który
przedstawia, mają to być dwa płaskie jelce czyli rękojeści od szabli, na krzyŜ
złoŜone, w polu czerwonem, a w koronie nad hełmem trzy pióra strusie. W
rękopisie Kojałowicza znajduje się wiadomość o tym herbie pod r. 1562.
Niemiecka nazwa herbu kaŜe sądzić, Ŝe przyniesiony on został na Litwę z Inflant,
Kurlandyi albo Prus.
Abszyt,
z niem.
Abschied
– uwolnienie ze słuŜby, zwłaszcza wojskowej, dane na
piśmie, odprawa, dymisja. Wyraz niemiecki upowszechniony w Polsce za czasów
saskich. Lud szląski nazywa abszytem wyrok sądowy.
Acapite
(z łac. od głowy, od początku), oznacza miejsce w rękopisie lub druku,
gdzie zaczyna się pierwszy wiersz nowego ustępu, który bywa zwykle od brzegu
nieco ku środkowi cofnięty. Drukarze wiersz ten zowią z dawnych czasów
akapitem, a akapite to samo co: od ustępu.
Achmat,
herb Achmatowiczów, potomków tatara Mustafy Achmatowicza
„rotmistrza J. Kr. Mości,” otrzymany przez nich. wraz z szlachectwem
dziedzicznem w W. Ks. Lit. Przedstawia na tarczy w polu błękitnem złotą strzałę z
rozdartem piórem, jakby na dwa skrzydła, zwróconą bełtem pionowo ku dołowi po
nad skałą o trzech wierzchołkach, lub trzy mogiły przedstawiającą. W koronie
szlacheckiej nad hełmem złoty półksięŜyc, rogami zwrócony w górę, jako znak
wyznania mahometańskiego Achmatowiczów.
Achtel,
nazwa wzięta z niemieckiego, oznaczała w Polsce ósmą część beczki piwa,
a takŜe okseftu angielskiego.
Z
biegiem czasu miano spolszczyć achtelek na
antałek, mierząc piwo beczkami i ich ósemkami czyli antałkami. W Prusiech achtel
słuŜy jako miara miąŜszości czyli objętości do mierzenia drzewa opałowego, a stąd
w wielu stronach naszego kraju sąŜnie kubiczne szczapowe lud nazywa takŜe
achtlami. Wac. Potocki w XVII wieku pisze:
«Kufy z siebie i piwne robicie achtele,
Cały dzień z nocą lejąc w bezdenne gardziele.»
Achtel zwał się udział w dawnych kopalniach olkuskich, czyli akcya
przedstawiająca ósmą część kopalni, tyleŜ co 8 firachcenteli. Wyraz achteyl
spotykamy pod r. 1425 a utworzony był z niem. achter Theil. W wadze achtel
znaczył ósmą część dawnego 160 funtowego centnara, zatem funtów 20. Stąd
dwuachtel zawierał funtów 40 i mógł być początkiem wagi pudowej. Jest
przysłowie odnoszące się do achtela, jako miary zbyt wielkiej, aby do picia słuŜyć
mogła: „Nikt achtelem nie pije.”
Actio de occupatione.
– W dawnem prawie polskiem nazwa skargi o
przywłaszczenie i nieprawne władanie, to, co później zwano:
in petitorio
,
petitorium.
Activitas,
posłowie ziemscy, dopóki nie obrali marszałka sejmowego, nie mogli
nic radzić prawomocnie. Dla odróŜnienia tych dwóch chwil zebranego sejmu, t. j.
przed obraniem i po obiorze marszałka, pierwszy stan nazywano
inactivitas
, t. j.
nieczynny, a drugi
activitas
,
stan sejmu czynny.
Ad acta,
wyraŜenie biurowe i w mowie potocznej nader często uŜywane. JeŜeli
pewna sprawa całkowicie lub czasowo przestaje być roztrząsaną, natenczas jej
papiery składają się ad acta, to znaczy, Ŝe odsyłają się do archiwum, co równa się
jakby umorzeniu całej sprawy.
Adamaszek,
tkanina jedwabna, której wyrobnie najpierw zasłynęły w mieście
azjatyckiem Damaszku i stąd upowszechniła się w Europie jej nazwa (franc.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agus74.htw.pl