GONE Zniknęli Faza 04 Plaga - Michael Grant, Dziwaczne - wampiry, sci-fi itp - 123

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PETE
tał na klanej krawdi całkowicie opanowany Boo Utrymywał idealną
równowagJednatopapreddrugąRamionawdłużtułowiaNatympolegałagraklana
barieraciągnłaiwdółwdółijecebardiejwdół- przezroczysta, błycącaałona
KrawdbyłacienkaTakcienkażemogłagokalecydgdybypadłlubrobiłnieotrożny
krokCienkatcowawtgaodbijająca cerwienieielenieiżółcie Po jednej stronie -
ciemnodPodrugiej - jaskrawe, ostre kolory. Po prawejtronieponiżejwojejprawejrki
poaaigiempalcówwidiałróżnerecyBylitamjegomamajegotataiiotraByłytam
poarpanekrawdieiumyktórechciałagłuydprykrywającuydłoomiKiedy
patryłnaterecynatychludinachwiejneromywająceidomynamebleootrych
krawdiachnaponiatedłonieiakrywionenoynaocyktórewciążiwpatrywałyi
utaktóreniepretawałykrycedmiałochotacinądpowiekiTojednaknieadiałało
WidiałichmimoamknitychocuNieroumiałdlacegobarwypulujątakdikoCaami
nawetłowaniebyłyłowamilec różnobarwnymiwtgamiwydobywającymiiichut
MatkaojcieciotranaucycielktoinnyOtatniotylkoiotraiinniWciążcomówili
NiektórełowaroumiałPetePeteyMałyPetenałtełowaCaamiłyałteżmikkie
dwikidelikatnejakkotkiipodukiwypływałyutjegoiotryiprawiałyżepre
chwilcułpokójpókinówniedobiegłgogrytliwypikliwy jazgot i nieaatakowały
jaskrawe barwy. Polewejtronienadoleponiżejniekooconejklanejbarierybył
całkieminnywiatCicheulotnepotaciodcieniearociŻadnychotrychkrawdi
żadnychagreywnychdwikówŻadnychokropnychkolorów, sprawiającychżechciałomu
ikrycedCiemno i bardzo, tak bardzo cicho. Byłatamteżdelikatniewiecącakula
podobnadobladoielonegołoocaCaamibliżałaidoniegoWidMgłaDotykałago
kiedytałwrównowadejednatopapreddrugąramionamiwdłużtułowiapokój
CiszaNicodeptałamutemyliCaamigrałaW

grPetelubiłgryTylkotoco
najdowałoipolewejtroniegrałowjegogrytakjakonWgrynależałogradawetak
samo. Jednak ostatnia gra, ta, w którąPetegrałCiemnociątałaibrutalnaibytpełna
janociCiemnodwypuciłatrałyprotowgłowPeteaPopułaabawSzklana bariera
rotrakałaiTeranówtałaijednakcałociąaonwpiąłinacytBladoielone
łoocewyeptałoprepraająco„Chodtutajpobawidi”Po drugiej stronie - stronie
pełnejchaouigrytu- rociągnitamakanatwaryjegoiotrychowanaajanymi
włoamiutamipełnymibłycącegoróżuibielipchałagoprypominającymimłoty
rkami
- PreuoiMuabradpodciebietoprecieradłoJetpremocone
Peteroumiał niektórełowaCułichotrod MocniejjednakcułcoinnegoCo
diwnegoamotnodCobyłonietakGłbokapulującanutawygiciemyckaktóre
odciągnłojegouwagodprawejiodlewejtronyanawetodklanejpłacynyna
którejtałDobiegałoeródławktórymnigdynieukałniegoamego Teraz Pete
pojrał na iebie góry jakby opucił woje ciało Popatrył na nie diwiony. Tak:
uporcywydwikbyłnowymodgłoembardiejjeceacynującymniżcichyept
CiemnociigrytliwełowaiotryJegociałodomagałoiuwagiodwracałojąodgryod
utrymywaniarównowaginaklanejbariere
- Pocii- powiedziałaiotra- Jeteropalonymiercitemperatur
ROZDZIŁ 1
72 GODZINY, 7 MINUT
amTempiebyłpijany tanowiłotodlaniegonowedowiadcenieMiałpitnacie
latKilkaraydaryłomuiłyknądwinabarkumatkiKiedymiałtrynacielatwypiłpół
piwaChciałprawdidjakmakujeNieprypadłomudogutubyłobytgorkiePrzed
ETAP-emraaciągnąłijointemaniółikalempocym przez godincułi
diwnieiłaboTonigdyniebyłowjegotyluNigdynienależałdoimpreowegotłumuTej
nocyjednakpoedłprawdidcodiejeiuwiionympotworemktórybyłjednocenie
Brittney i Drakiemiułyałłoliweobcenicnegrobyiokrykialonejmordercej
wciekłocipotemcogoraułyałjakBrittneybłagaomierd
- amwiemżemniełyszysz - jcałapreabarykadowane drzwi. - Wiemżetamjete
łyałamtwójgłoNiemogdłużejtegowytrymad amkooctymProcibłagam
powólmiodejdpowólmipójddonieba
TegoamegowiecoraaleniecowceniejpoedłodwiedidtridNiepołonajlepiej
triditarałaonitarałalebytwielełegotałoimidynimiIchprełodbyła
zbyt trudna. PocałowałjąPrechwilodwajemniałapocałunekpotemodepchnłago
Jegorcepowdrowałytamgdietakbardochciałjepołożydonagoodunła
- Dobrewieżeodmówiam- powiediała
- Takdomyliłemi - odparłełociąirutracjąpróbującjednakachowad pozory
spokoju.
- Jakmylijakybkowycyionadowiedą?
- Toniedlategoiemnąnieprepi - powiediałam - Nierobitegobocii
wydajeżetobdieonacadutrat kontrolitobieależytylkonatymbyjąachowad
Astrid.
TobyłaprawdaprynajmniejamtakądiłGdybyjednakbyłnaprawdcery, a nie
tylkowciekłyprynałbyżetridmiaławojewłaneproblemyŻebyłaprepełniona
poczuciem winy i niepotrebowałakolejnegopowodubycudijecegorzej. MałyPete
bytwpiąccetridobwiniałaichodbyłotogłupieaonaprecieżgłupianiebyłaMały
PetebyłjednakjejbratemOdpowiadałaaniegoByłjejciżaremPo tym niepowodzeniu
ampryglądałijaktridkarminieruchomegoPeteaupą rybikarcochówMałyPete
na cciebyłwtaniepołykadChodiłjeliigopoprowadiłoUmiałużywaddołka
wykopanegonapodwóruadomemjednaktridmuiałagopodcieradNa tympolegało
terajejżycieByłapielgniarkąautytycnegochłopcawktórymkupiałaicałamocich
wiataWicejniżautytycnegoMałyPetewogólenieitniałIniebyłopoobuby
dowiediedigdienajdujeijegodiwnyumył Astrid nieprytuliła Sama, kiedy
powiediałżewychodzi. Nie dotknłagonawetTakwyglądałwiecóramatridimały
Pete. I dwoiste monstrum, któregopilnowaliOrcHowardemGdyby Drake'owi udałoi
jakouciecprawdopodobnietylkodwieoobymogłybymutawidcołaamiOrcam
potrebowałOrcabytenpilnowałDrakeaignorowałwicbutelkiutawioneakanapą
Orkai„konikował” tylkotktóratałanawidokunakuchennejladie
- Wyructo- powiediałdoHowarda- Dobrewieżetonielegalne.
HowardwruyłramionamiiumiechnąłilekkoJakbywiediałJakbyobacyłbłyk
chciwociwocachamaJednakwtedynawetamjeceniedawałobietegoprawy
amierałrobidbutelkalbowyrucidjągdienaulicyamiattorobidniółjąjednake
obąPreciemneuliceWdłużpalonychpełnychduchówdomówWdłużcmentaraż
naplażOtworyłbutelkgotowybywyladawartodnapiaekamiattegojednak
pociągnąłłykPaliłnicymogieoPociągnąłkolejnyłykPaliłjużniecomniejRuyłwdłuż
plażyercepodpowiadałomudokądidieWiediał żetopyprowadągodokliuTeraz,
wiele łyków póniej tał chwiejnie na cycie kliu Wpływu alkoholu nie dało i
zignorowadWiediałżejetpijany. pojrałwdółnamałyłukliniibregowejupodtawy
kliuDelikatnaalamalowałabłycącelinienaciemnympiaku Mary przyprowadiła
dzieciwłaniewtomiejceprygotowującjedoamobójcegokoku Diecipreżyłytylko
dikiheroicznemuwyiłkowiDekkiTeraMaryjużniebyło
- Twoje zdrowie, Mary - amuniółbutelkiacerpnąłgłbokihaut
awiódłMaryOdamegopocątkutoonaajmowałaimaluchamiNiołatenciżar
niemal samotnie. amwidiałreultatyjejanorekjiibulimiiNiedawałobiejednak
prawycoiniądiejealboniechciałdawadobietegoprawyłyałplotkiotymże
Marybierewytkielekijakieudajejinaledcokolwiekcomogłobyulecydjej
deprejOtymteżniechciałwiediedPredewytkimpowinienbyłprewidiedamiary
Nereypowinienmied wątpliwocipowiniennalegadPowinienPowinienPowinien
KolejnyhautpłynnegoogniaOdpłomieniachciałomuimiadmiałinaplażyna
którejumarłaOrayaływa prorokini.
- Do zobaczenia. Mary. - Uniółbutelkwironicnymtoacie - Prynajmniejitąd
wydotała
TegodniakiedyMaryodełabarieranaekundniknłaobacyliwiatewntrny
platormoberwacyjnątelewiyjnywóatelitarnykontrukcjpełnąatoodówitanich
hoteli. Towytkowydawałoibardobardorecywitelecybyło?tridtwierdiła
żenieżetotylkokolejnailujatridniewydawałaijednakoobąuależnionąod
prawdy. amachwiałinakrawdikliuTkniłatridaalkoholniebyłwtanie tego
tłumidTkniładwikiemjejgłouaciepłemjejoddechunawojejyiajejutami
TylkodikiniejjeceniewariowałTerajednaktoonabyłaródłemaleotwagdyż
jegociałodomagałoitegocegoonaniechciałamudadBycieniąwypełniałyjużtylko
ból i putka Bariera najdowała i o kilka metrów od niego Nieprzenikniona.
NieprzezroczystaJejdotkniciebolałoBłycącaarakopułaogranicaładwadieciamil
wybrzeżaPołudniowejKaliorniitworącwielkieterrariumlbooolbowechwiat
lbowiienieampróbowałkoncentrowadnaniejpojreniealejegoocybyłybyt
rozbiegane. preadą właciwą ludiom pijanym odtawił butelk Wyprotował i
SpojrałnawojedłonieWyciągnąłramionaprediebiewntradłonikierująckubariere
- Nienawidci- powiediałdoniej
jegodłoniwytrynłydwaidentycnenopyielonegowiatłakupionyelektrycnyprąd
- Aaaach! - awołałam
akląłgłonoWytreliłponownie
wiatłouderyłowbariernicijednakniewydaryłoNiciniepaliłoNiebyłodymu
- Pali!- wranąłam- Pali!
PołałpłomieniewyżejuderającwagiciebarieryWciekałiwyłibuchałpłomieniami
Na próżno
RaptownieounąłiaiemiJanypłomieogałNiedarnieignąłpobutelk
- Jająmam- roległigłoajegoplecami
amodwróciłiukającjegoródłaByłpewienżegłonależałdodiewcynyalenie
mógłjejnaled PodełatakbyjąobacyłTaylor Taylorbyłaładnąjatkąktóranigdy
nie ukrywała wojego aintereowania amem Ona również była mutantem Jej iła
teleportacji wynosiłatrykrekiPotraiłamomentalnienalediwdowolnymmiejcu
nawettakimktóregoniewidiałanigdywceniejNaywałato„kakaniem”. Miałanaobie
T-hirtiortyRowiąanetrampkiwłożonenaboetopyNiktjużiporądnienie
ubierałLudieakładalicokolwiekcobyłochociażwmiarcyteNiktteżnieruałibez
broniTaylormiaładużynóżwładnejkóranejpochwie NiebyłatakpiknajaktridNie
byłateżjednakimnadytanowanainiepatryłananiegookarżycielkim wzrokiem.
Widok Taylornienapełniałgoteżwpomnieniamipełnymimiłociigniewu Niebyłatoteż
dziewczynaktóranajdowałaiwcentrumjegomylipreotatniemieiąceNiebyłato
diewcynaprektórącułijakgłupiecrutrowanyiażenowanyPrektórącułi
bardiejamotnyniżkiedykolwiekwceniej
- Hej, TaylorkacącaTaylorCotam?
- Widiałamwiatło- powiediałaTaylor
- Takkładamitylkoewiatła- wymamrotałam
Niedarniewyciągnłabutelkprediebiejakbynie byłapewnacopowinnaniąrobid
- Nie - odunąłją- Mylżejużmi starczy. A ty? - mówiłbardootrożnietarającinie
mamrotadNieudawałomui- ChoduiądemnąTaylorkacącaTaylor
awahałai
- NochodnieugryciFajniejetporomawiadkimnormalnym
Taylornagrodiłagolekkimumiechem
- Nie wiem, na ile jestem normalna.
- JetebardiejnormalnaniżinniWłanieprawdałemcodiejeiBrittney- odparł
Sam. - WtobieniemiekapotwórprawdaTaylor?Cymuitkwidamknita w piwnicy,
bo siedzi w tobie psychol z bicemamiatrki?Prawda?Nowidi?OchTaylorjetetaka
normalna!
pojrałnabariernanieporuonąpokojnąbarier
- CybłagałakiedybyktocipaliłnapopiółtakżebymogłapójddoJeuaTaylor?
NieWidiotowłanieproiBrittneyWicjetecałkiemnormalnakacącaTaylor
Uiadłaobokniego NiebytblikoTak blikojakkoleżankatakblikojakbychciała
poromawiad amnicniepowiediałWjegogłowiewalcyłydwiepreciwtawnepokuy
Jegociałodomagałoibyidnacałodjegoumyłcóżjegoumyłwymykałmui
spod kontroli. WyciągnąłrkbychwyciddłooTaylorNieodunłajej Pogładiłjądłonią
poramieniuetywniałalekkoiroejrałaiwokółupewniająciżeniktichnie
podglądalbobydmożewnadieiżektoichjednakwidi Jegorkadoigłajejyi
PochyliłinadniąipryciągnąłdoiebiePocałowałjąOdwajemniłapocałunek Pocałował
jąmocniejOnawłożyładłoopodjegokoulkmukającpalcamijegoblade ciało Odunął
inagle
- Przepraszam, ja...
awahałicującjakjegoumyłwalcyropalonymciałem Wtałgwałtownieiruył
przed siebie. Taylorajegoplecamiroemiałaiweoło
- Pryjddomniekiedypretaniewdychaddokrólowej niegu
PocułnagłyilnywiatrWkażdejinnejchwiliwinnychokolicnociachauważyłbyże
wiatrnieawiałwETP-iejecenigdywceniej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agus74.htw.pl