G.ZAPOLSKA Moralność pani Dulskiej, E-book
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
GABRIELA ZAPOLSKA
MORALNOŚĆ PANI
DULSKIEJ
[TRAGIFARSA KOŁTUŃSKA]
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
2
OSOBY:
PANI DULSKA
PAN DULSKI
ZBYSZKO DULSKI
HESIA, MELA DULSKIE
JULIASIEWICZOWA Z DULSKICH
LOKATORKA
HANKA
TADRACHOWA
RZECZ DZIEJE SIĘ W MIEŚCIE
3
AKT PIERWSZY
Scena przedstawia salon w burżuazyjnym domu. Dywany, meble solidne,
na ścianach w złoconych ramach premia i Bóg wie jakie obrazy. Rogi ob-
fitości, sztuczne palmy, landszaft haftowany za szkłem. Pomiędzy tym sta-
ra piękna serwantka mahoniowa i empirowy ekranik. Lampa z abażurem z
bibuły, stoliki, a na nich fotografie. Rolety pospuszczane, na scenie ciem-
no. Gdy zasłona się podnosi, zegar w jadalni bije godzinę szóstą. W czasie
pierwszych scen powoli rozwidnia się, wreszcie rozwidnia się zupełnie,
gdy story podniosą.
SCENA PIERWSZA
Chwilę scena pozostaje pusta. Słychać za kulisami człapanie pantofli. Z
lewej (sypialnia małżeńska) wchodzi Dulska w stroju niedbałym. Papiloty,
z tyłu cienki kosmyk, kaftanik biały wątpliwej czystości, halka włóczkowa
krótka, poddarta na brzuchu. Idzie mrucząc, świeca w ręku. Stawia świe-
cę na stole, idzie do kuchni.
DULSKA
Kucharka! Hanka! wstawać!...
(mruczenie w kuchni)
Co? jeszcze czas?
Księżniczki! Nie z waszym nosem, a już wstałam... Cicho, kucharka, nie
rezonować. Palić pod kuchnią. Hanka! chodź palić w piecu w salonie. A
żywo!...
(idzie ku drzwiom na prawo)
Heśka! Mela! wstawać! lekcje
przepowiedzieć, gamy do grania... prędzej... nie gnić w łóżkach!...
Chwilę chodzi po scenie, mrucząc. Idzie do pierwszych drzwi na prawo,
zagląda, łamie ręce, wchodzi do pokoju ze świecą.
SCENA DRUGA
Dulska, Hanka.
Hanka bosa, spódnica ledwo zawiązana, koszula, kaftanik.narzucony, nie-
sie smolaki i trochę węgli. Przykuca przy piecu, rozpala, pociąga nosem,
wzdycha. Wchodzi Dulska, zła.
DULSKA
Jak palisz? jak palisz? skaranie boże z tym tłumokiem. Do krów, do krów,
nie do pańskich pieców. Czego niszczysz tyle smolaków! Czekaj, ustąp
się, ty do niczego, ja ci pokażę
(przykuca sama i pali w piecu)
Ruszaj
4
[ Pobierz całość w formacie PDF ]