Freelander stuki tylnego zawieszenia, LAND ROVER FREELANDER, INSTRUKCJE PORADNIKI SCHEMATY
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Witam,
Jako że już kilka razy pytano mnie co może stukać (głośny metaliczny stuk w tylniej części auta )w
tylnym zawieszeniu auta przy :
-ciasnych skrętach 90*
-Gwałtownym ruszaniu do przodu/tyłu
-Wykrzyżu zawieszenia (wjazd na krawężnik ect.)
Postanowiłem zamieścić nieco informacji ze swojego własnego przykładu dla innych.
Tak więc jeżeli na w/w objawy nie pomaga wymiana tulei mocujących tylny dyfrer. Przyczyną jest
jedno z mocowań sanek/wózka tylnego zawieszenia. Dokładnie prawe przednie mocowanie tylnego
wózka które już wygląda mniej więcej tak (zdjęcie zapożyczone z forum landrovernet.com):
[
Może wyglądać lepiej lub gorzej zależnie od użytkowania auta.
Troszkę informacji o wadzie
: Dotyczy ona KAŻDEGO freelandera pierwszej generacji. Land rover
stwierdził że uszkodzeniu ulega tylko prawe przednie mocowanie wózka ze względu na rozkład sił z
dyfra. W praktyce dobrze jest zrobić mocowania po obydwu stronach. W takim stanie jak na zdjęciu
wyżej - śruba trzyma się w gnieździe przymocowanym do górnego profilu podłużnicy. stuki pochodzą
z dolnego mocowania widocznej tulei (stuka na boki o ścianki)
Dla dociekliwych polecam
biuletyn techniczny LV nr 112.
Przebieg napraw:
Dolną część podłużnicy - tą z otworami (skorodowaną i urwaną) , należy wyciąć.
Przez uzyskany otwór wzmacnia się górne mocowanie tulei wraz z gwintem, potem całość należy
zabezpieczyć , i zamknąć nową płytką z otworami na śrubę i bolec. Całość zabezpieczamy nową
warstwą antykorozyjną. Tak samo postępujemy po drugiej stronie.
Nie poleca się nadspawywania płyt NA podłużnicę, gdyż może to zmienić geometrię zawieszenia.
Największym bólem jest fakt że trzeba rozebrać sporą część tylnego zawieszenia (prawie całe) : Dyfer,
wózek , półosie , drążki. Jeżeli nasze auto nie przechodziło konserwacji dyfra i/lub wymiany tulei
metalowo gumowych zawieszenia , należy to zrobić , aby za jakiś czas bez sensu nie ponosić kosztów i
nie rozbierać wszystkiego jeszcze raz 'bo znowu coś szumi, stuka'
koszty (oczywiście zależne od zakładu)
-Rozbiórka zawieszenia , wycięcie uszkodzonych elementów, spawanie , zabezpieczenie - 1000 zł
-Renowacja tylnego dyfrerencjału +/- 400 zł + części (ok 450 zł)
-Tuleje zawieszenia +/-350 zł
Całość ok 2000 zł ok 3 dni pracy
Części
-Renowacja/konserwacja dyfra.
Cyfry w nawiasach to numery elementów na schemacie. Czerwony kolor to łożyska, zielony
uszczelniacze.
1 x Łoż. WALKA ATAKU DYFER ZEW
TZZ100150
(4)
2 x Łoż PRZEGUBU DYFER
TZZ100160
(11)
1 x Łoż. WALKA ATAKU DYFER WEW
TZZ100140
(9)
2 x łoż KOSZA dyfer. TYL
TZZ100170
(6)
2 x Simering półosi Dyfer.
TOC100000
(12)
1 x Tuleja rozprężna
TXT100010
(10)
1 x Simering walka ataku dyfer
FTC5258
(5)
+ oczywiście nowy Olej zgodny ze specyfikacją API GL-5 (fabrycznie był to texaco multigear 80W90)
do dyfra wchodzi 750 min -830 max ml oleju
-Tuleje metalowo gumowe zawieszenia:
(ilości są podwójne , gdyż trzeba zrobić to z prawej i lewej strony auta)
2 x SILENBLOK WEWN. DR. POPRZECZN
RGX101440
(8)
6 x SILENBLOK ZEWN. DR. POPRZECZN. NIEREG. / ZEWN./WEWN. DR. REGUL.
RGX101020
(7 i 15)
2 x SILENBLOK PRZY NADWOZIU DR. PODLUZNY TYL
RGX101000
(2)
2 x SILENBLOK ZWROTNICY TYL
RGX101010
(przy kole , nie ma na rysunku)
czy warto to robić, każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Zależy to od stanu auta. Mój egzemplarz
mimo 10 lat nie ma praktycznie żadnych ognisk korozji na podwoziu (kilka niewielkich wielkości
paznokcia do oczyszczenia i zabezpieczenia nową warstwą) i całkowicie proste podłużnice - uznałem
więc że warto.
Warto też wybrać do tego celu odpowiedni warsztat który specjalizuje się w naprawach ram
samochodów terenowych i ma odpowiednie doświadczenie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]